Ubezpieczenie trzody chlewnej cz.2

Dla rolników trzoda hodowlana stanowi często główny środek utrzymania. Nagła choroba bądź śmierć zwierząt pozbawia rodzinę środków finansowych. Kiedyś zabezpieczeniem był pies pasterski i sąsiedzka pomoc, dziś możemy wykupić konkretne ubezpieczenie. Zadba ono o nasze gospodarstwo, a w razie nieprzewidzianych sytuacji pozwoli otrzymać płynność finansową. Ile wynosi roczna składka? Czego nie obejmuje ochrona ubezpieczeniowa? Na jaką sumę możemy ubezpieczyć swoją trzodę?

„Mądry Polak po szkodzie” nasze rodzime przysłowie uświadamia nam naszą wadę. Myślimy o zabezpieczeniu, ale dopiero w momencie dotykającej nas osobiście tragedii. Po co płacić na zapas? A jak nic złego nam się nie przydarzy, wtedy stracimy tylko niepotrzebnie pieniądze na opłacane składki. Rzadko kto pomyśli: płacę za spokój, a w razie tragedii zyskam dużo więcej – w gruncie rzeczy to inwestycja. W końcu w wypadku ubezpieczeń nie chodzi o błahostkę, tylko o dorobek naszego życia: mieszkanie, dom, firmę lub gospodarstwo rolne. Czy wizja utraty wszystkiego i zaczynania od początku nie jest dla nas wystarczająco motywująca? Dla rolnika trzoda jest najważniejsza, czy można ją ubezpieczyć? Na jaką sumę? Ile wyniesie składka?

 

Suma ubezpieczenia i składka ubezpieczeniowa

Sumę ubezpieczenia stanowi najczęściej kwota odpowiadająca wartości rynkowej trzody hodowlanej. Wartość ubezpieczanych zwierząt ustalana jest na podstawie wagi przewidywanej na koniec opasu i ceny za 1 kg żywca. Dzieli się je według grup wagowych i wiekowych. Firma ubezpieczeniowa umożliwi nam podwyższenie sumy ubezpieczenia, jeśli w trakcie umowy nastąpi wzrost wartości zwierząt. Wysokość składki zależy min. od:

–   wieku zwierzęcia,
–   sumy, okresu i zakresu ubezpieczenia,
–   stanu umięśnienia,
–   obowiązujące normy oceny rzeźnej, użytkowej i hodowlanej,
–   częstotliwości opłacania składki, 
–   gatunku ubezpieczanych zwierząt.

Dane te są podobne w różnych firmach ubezpieczeniowych. Różnica polega na wyborze wariantów opcjonalnych, które zabezpieczają nasz dobytek dodatkowo. Ich wachlarz jest bardzo bogaty, więc każdy właściciel swojej hodowli znajdzie coś dla siebie. Wiąże się to oczywiście ze wzrostem składki rocznej. Inne bowiem problemy dotyczą hodowli rasowych koni i strat z nią związanych, a inne hodowli świń. 

Wyłączenia odpowiedzialności

Podpisując umowę ubezpieczenia zwierząt gospodarskich zwróćmy uwagę na akapity, które dokładnie opisują sytuacje, w których firma ubezpieczeniowa nie bierze na siebie odpowiedzialności. Są to tzw. wyłączenia, jeśli stracimy zwierzęta w opisywany w nich sposób nie otrzymamy odszkodowania. Do najczęstszych wyłączeń należą szkody powstałe w wyniku:

–    zaniedbania szczepień ochronnych oraz innych zabiegów profilaktycznych,
–    chorób zakaźnych objętych przepisami o zwalczaniu zakaźnych chorób zwierzęcych,
–    padnięcia lub uboju zwierzęcia z powodu starości,
–    działania energii jądrowej,
–    niedostatecznej opieki i nadzoru,
–    prowadzenia metod doświadczalnych,
–    zaniedbań związanych z niewłaściwym odżywianiem,
–    nadmiernego obciążenia pracą lub złego traktowania ze strony właściciela,
–    uboju zwierzęcia w wyniku selekcji.

Jeśli którekolwiek z wyżej wymienionych zdarzeń będzie dotyczyć naszej sytuacji, nie otrzymamy odszkodowania.
Ubezpieczenie zwierząt to propozycja dla rolników, właścicieli ferm hodowlanych, baz kontaminacyjnych, organizatorów wystaw lub zawodów sportowych. Ochroną objęte są nie tylko zwierzęta, ale i nasza przyszłość, która jest w pewnym stopniu od nich uzależniona. Pamiętajmy, że nawet jeśli będziemy prowadzić nasze gospodarstwo w sposób idealny to nikt nam nie zagwarantuje, iż nie dotknie nas żadna tragedia. W jej przypadku brak ubezpieczenia spowoduje straty, które mogą doprowadzić do ruiny finansowej.