Zakup ubezpieczenia to wydatek kilkuset złotych rocznie. To niedużo, zwłaszcza, że dzięki niemu możemy zabezpieczyć swoją nieruchomość przed skutkami katastrof i żywiołów. Jaki zakres ochrony posiada takie ubezpieczenie? Dlaczego warto je posiadać?
Niemalże codziennie słyszymy o katastrofach, które niszczą nie tylko budynki, ale całe miasta, a nawet wyspy. W obliczu takiej tragedii nikt nie pozostaje obojętny na krzywdę ludzką, pomoc humanitarna dociera do ofiar z niemalże każdego rejonu naszego globu. Ludzie z dnia na dzień zostają pozbawieni dorobku całego życia, a ci mniej przezorni bez zakupionego ubezpieczenia pozostają bez szans na odbudowę domu. Szkoda tylko, że dopiero tragedia i utrata majątku przypomina nam o ubezpieczeniach od katastrof i żywiołów.
Dlaczego warto
Ubezpieczenie od katastrof i nawiedzających nas żywiołów jest niejako lokatą na przyszłość. Warunki klimatyczne pogarszają się bowiem z dnia na dzień, co obserwować możemy na przykładzie zniszczeń wyrządzonych w naszym kraju. Tymczasem kilkaset złotych rocznie zabezpieczy dobytek całego naszego życia przed zniszczeniem. Wszystko bowiem można odbudować, trzeba tylko posiadać na to wystarczające środki finansowe. Obecnie na rynku wiele towarzystw ubezpieczeniowych proponuje nam tego rodzaju zabezpieczenie. W zależności od wybranego wariantu jego zakres obejmuje szkody powstałe na skutek:
– pożaru, uderzenia pioruna, eksplozji, dymu i sadzy, huraganu, obfitego deszczu, powodzi, gradu,
– uderzenia pojazdu, szkód wodociągowych,
– zejścia lawiny śnieżnej, trzęsienia ziemi, osuwania czy zapadnięcia gruntu,
– akcji ratunkowej prowadzonej w związku z powyższymi zdarzeniami.
Tak naprawdę zakres wybranego przez nas ubezpieczenia zależy wyłącznie od tego, czego potrzebujemy. Możliwy jest zatem wybór węższego zakresu ubezpieczenia, dopasowanego do naszych indywidualnych potrzeb. W chwili obecnej ubezpieczyć możemy właściwie wszystko: mieszkania, domy zarówno mieszkalne jak i letniskowe, garaże, piwnice, szklarnie, namioty, tunele foliowe, ogrodzenia, nawierzchnie placów, wiaty, a nawet altany czy baseny. Ubezpieczenie od żywiołów zawieramy na rok, później albo je przedłużamy, albo szukamy nowego towarzystwa ubezpieczeniowego. Warto jednak od czasu do czasu zapoznać się z nową ofertą na rynku. Okazać się bowiem może, że za tą samą sumę otrzymamy dużo wyższe odszkodowanie.
Ponadto, ubezpieczenie może obejmować ochroną zarówno nasze mienie, jak i nas samych od odpowiedzialności za wyrządzone innym szkody. Pierwsze dotyczy wypadków spowodowanych przez nawiedzone nas żywioły, tj.: pożar, gradobicie, trzęsienie ziemi czy powódź. Natomiast drugie, gdy z naszej winy stratę poniosą inni, przykładowo gdy zalejemy sąsiada lub spadająca z naszego budynku dachówka zniszczy komuś samochód.
Istotne szczegóły ubezpieczenia
Podstawowe ubezpieczenie mieszkania czy domu kosztuje około 100 zł rocznie. Składka zależna jest oczywiście od rozmaitych czynników, m.in.: od wysokości ubezpieczanego majątku i sumy interesującego nas odszkodowania. Dlatego pamiętajmy, że płacąc bardzo niską składkę musimy wziąć pod uwagę, że uzyskane odszkodowanie nie pozwoli nam w całości pokryć ewentualnych zniszczeń.
Ponadto równie ważna jest kwestia dotycząca miejsca zamieszkania i zakresu interesującego nas ubezpieczenia. Niektóre rejony geograficzne są silniej narażone na rozmaitego rodzaju katastrofy, wówczas składka ubezpieczeniowa będzie wyższa niż w pozostałych częściach kraju.
Dla przykładu: podstawowe ubezpieczenie domu na sumę 500 tys. zł to roczny koszt w wysokości 620 zł. To niedużo zważywszy na fakt, iż w razie tragedii otrzymamy odszkodowanie, które pozwoli nam odbudować naszą nieruchomość.
Ponadto, równie istotną dla nas informacją jest długości terminu zgłaszania szkody. Warto o to dokładnie dopytać, bowiem zbyt późne poinformowanie o szkodzie powoduje utratę prawa do odszkodowania. Ważny jest także sposób wypłaty odszkodowania, które może być wypłacane w całości, w ratach oraz zaliczki na remont, który jest natychmiast potrzebny.
Przed podpisaniem umowy ubezpieczenia zwróćmy również uwagę na zakres ochrony, czyli za co nasz ubezpieczyciel odpowiada, a za co nie. W OWU opisane są sytuacje, w których towarzystwo może nam nie wypłacić odszkodowania lub zwrócić tylko jego część.