Odmowa wypłaty odszkodowania

Czasami firmy ubezpieczeniowe odmawiają wypłaty należnego odszkodowania. Zazwyczaj liczą na to, że klient nie odwoła się od ich decyzji. Oto kilka sposobów jak skutecznie walczyć o swoje prawa.

Towarzystwa ubezpieczeniowe unikają wypłacania odszkodowań. Jeszcze częściej wypłacane kwoty nie spełniają oczekiwań poszkodowanych. Bywa także, że ubezpieczyciel zatrudnia do wyceny szkód firmę zewnętrzną, która dostaje premię, za odszkodowanie dużo niższe od sumy ubezpieczenia. Niektóre towarzystwa wstrzymują wypłaty powołując się na niejednoznaczne zapisy umowy, interpretując je oczywiście na swoją korzyść. Tej sytuacji nie zmienia nawet duża konkurencja na polskim rynku. Wielu ubezpieczycieli stara się za wszelką cenę zachować pieniądze. Istnieją jednak sposoby, które ułatwią nam walkę o należne pieniądze.


Ubezpieczenia od kataklizmów

Kataklizmy co roku powodują zniszczenia w gospodarstwach domowych. Najczęstszymi ich przyczynami są huragany, uderzenia piorunów w instalacje elektryczne i powodzie. W przypadku doznania szkód w mieniu trzeba jak najszybciej skontaktować się z firmą ubezpieczeniową. Numer telefonu jest zawsze podany na umowie ubezpieczeniowej. Jeżeli polisa została zniszczona wskutek działań żywiołów to wystarczy pracownikowi firmy przedstawić swoje dane osobowe i miejsce zamieszkania, a odnajdzie on numer polisy.
Jeżeli zniszczenia są niewielkie, to szybko można się spodziewać wypłaty odszkodowania. Towarzystwom zależy na dobrej opinii, a małe szkody to mały kłopot. W przypadku większych zniszczeń mogą się jednak pojawić problemy. Zwykle ubezpieczyciele wypłacają od 3 do 5 tysięcy PLN. Cała suma ubezpieczenia wypłacana jest tylko wtedy, gdy mieszkanie lub budynek uległy całkowitemu zniszczeniu. Ubezpieczony musi jednak uważać, żeby po przejściu kataklizmu nie doszło do dalszych zniszczeń z jego winy. Rzeczoznawcy są bardzo uczuleni na taki rodzaj zniszczeń i może to spowodować utratę odszkodowania.

W czasie podpisywania umowy należy także zwrócić uwagę, czy mienie zostało ubezpieczone tak, że za wypłacone odszkodowanie będzie można wybudować nowy budynek. Czy suma ubezpieczenia jest obliczona na podstawie aktualnej wartości nieruchomości, a więc obniżonej o zużycie techniczne. W przypadku kataklizmów poszkodowany musi zdobyć także informacje o prędkości wiatru, stanie wód itp. w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zanim będzie mógł otrzymać odszkodowanie.

Odszkodowania za straty moralne

Od niedawna w Polsce osoba bliska, zmarłego w wyniku wypadku lub nieszczęśliwego zdarzenia, może domagać się odszkodowania nie tylko za straty materialne. Dotychczas ubezpieczyciele zwracali co najwyżej koszty pogrzebów lub alimentów i renty po zmarłym. Teraz osoby związane z ofiarą wypadku mają prawo żądać także zadośćuczynienia. Żeby jednak otrzymać pieniądze trzeba udowodnić przed sądem zarówno stopień relacji ze zmarłym, jak i straty moralne spowodowane przez jego odejście.
Ocenia się, że w Polsce takie odszkodowania mogą sięgać nawet pół miliona PLN, wciąż jednak brakuje sądom praktyki w tym wzgledzie. Co ciekawe osoba występująca o odszkodowanie nie musi być spokrewniona ze zmarłym, ani pozostawać z nim w formalnym związku. W ten sposób rozwiedziona żona nie utrzymująca z nim kontaktów może nie otrzymać odszkodowania, a wieloletnia partnerka otrzyma. Nie wiadomo jednak, jak sądy mają określać stopień zażyłości stosunków międzyludzkich, ani wartość odszkodowania.
Prawdopodobnie małe dziecko otrzyma większą rekompensatę niż dorosłe, tak samo rodzina bezrobotnego dostanie mniej niż rodzina dobrze zarabiającego przedsiębiorcy. Jak w każdym pozwie cywilnym wysokość roszczenia określa osoba wnosząca pozew. Od tej kwoty wnosi się opłatę. Sąd w uzasadnionych przypadkach może na wniosek strony zwolnić ją od opłaty sądowej. Potem proces rozstrzyga, czy żądana kwota jest adekwatna do straty moralnej.

Stłuczka i problemy z nią związane

Przy drobnych wypadkach trzeba odpowiednio udokumentować miejsce zdarzenia. Warto poczekać na policję, która sporządzi odpowiedni raport lub wziąć sprawy w swoje ręce. Trzeba zrobić zdjęcia miejsca wypadku, spisać dane kierowców oraz świadków wypadku. W zapisanych danych powinny znajdować się dane osobowe, numery rejestracyjne, numery polis, data i miejsce wypadku oraz podpisy. Trzeba bardzo uważać, by winny całego zajścia nie uchylał się od odpowiedzialności. Jeżeli nie można się porozumieć, co do przebiegu wypadku, warto zaczekać na policję. Ma ona obowiązek pojawić się na miejscu zdarzenia. Przy stłuczkach kierowcy mogą mieć także inne rodzaje problemów. Policjanci czasami nie uznają wydrukowanych polis. A takimi dysponują klienci sieci sprzedaży przez Internet. Brak umowy ubezpieczeniowej z podpisem sprzedawcy oznacza prawo do odholowania samochodu na parking policyjny oraz 500 PLN mandatu.

Warto zwrócić się do sądu

Ubezpieczyciele wykorzystują niechęć swoich klientów do spraw sądowych. Jednak lepiej się trochę pomęczyć i otrzymać pieniądze niż pozwolić ubezpieczycielowi na zaniżenie odszkodowania. Oprócz sądów powszechnych istnieje także sąd polubowny przy rzeczniku ubezpieczonych. Koszty procesu są w nim o wiele niższe, niestety firmy ubezpieczeniowe mają prawo odmówić uczestniczenia w takiej sprawie. Przed sądem polubownym nie można domagać się kwoty niższej niż tysiąc PLN.